Autor: Anna Gawlita
7 RÓŻYCH RZEŹB

Czy da się opowiedzieć o człowieku z perspektywy przedmiotów, które po
sobie pozostawił? Na ile możemy zrekonstruować biografie twórcy przez
pryzmat jego dzieł? Co nam mówią o nim jego modelki, narzędzia
i pracownie? Film 7 RÓŻNYCH RZEŹB to próba spojrzenia na jednego z najciekawszych polskich artystów w niecodzienny sposób – Augusta Zamoyskiego.

Dokumentalna obserwacja tancerek w kolejnych stadiach życia. Siedem dni tygodnia, w każdym kamera koncentruje się na jednej postaci. Całość staje się filmową wypowiedzią na temat kobiecego ciała i kobiecości. Film zainspirowany dziełem Krzysztofa Kieślowskiego „Siedem kobiet w różnym wieku”.
1981

Na początku 1981 r. na wiertni „Daszewo-1” płonie ropa naftowej i gazu ziemnego. Nie radzi sobie z pożarem ani lokalna jednostka straży pożarnej, ani kolejne 18 jednostek, ani ratownicy radzieccy i węgierscy.
W Ustrzykach Dolnych trwa strajk okupacyjny Urzędu Miasta. Do protestujących przyjeżdżają politycy, ale rozmowy zostają zerwane. Pod pretekstem dezynfekcji budynku, do pomieszczeń wkracza milicja i przejmuje kontrolę nad urzędem. W ramach wsparcia, do protestujących przyjeżdża Lech Wałęsa oraz Jan Kułaj. W Bydgoszczy milicja dotkliwie bije działaczy „Solidarności”.
Na ulice wychodzą manifestacje robotniczo-chłopsko-góralskie. W Świdnicy głodują rolnicy. Odwiedzają ich chłopi z Elbląga. Na uczelniach strajkują studenci. Odmawiają udzielania wypowiedzi państwowym mediom. Rzeźnicy krytykują decyzje polityków. Pracownice zakładów pracy płaczą, opowiadając o tym, że nie ma co do garnka włożyć. Ulicami przechodzą strajki głodowe.
13 grudnia na ulice wyjeżdżają czołgi. Żołnierze kontrolują miasta, prowadzą Dziennik Telewizyjny, stają się reporterami. Akcje „Solidarności” nazywane są aktami terroryzmu. Wojsko pacyfikuje Hutę Katowice. Robotnicy usprawiedliwiają decyzję generała. A sam Jaruzelski objeżdża z wizytą zakłady pracy
Pod Hutą im. Lenina tłumy skandują „Chodźcie z nami”. ZOMO pod grobem Nieznanego Żołnierza spycha niewielką grupka manifestujących. Przed kościołem p.w. Matki Boskiej Królowej Polski w ruch idą petardy oraz wozy pancerne. W Warszawie i Wrocławiu protestujący obrzucają milicję kamieniami i fragmentami płyty chodnikowej. We Wrocławiu więźniarka przejeżdża protestującego. Zatrzymanych sądy skazują na 3 miesiące aresztu.
W Gdańsku w 1983 roku odbywa się spotkanie stoczniowców z wicepremierem Mieczysławem Rakowskim.
NOLANDIA

NOLANDIA to wyrazisty portret współczesnej Polski z perspektywy młodego pokolenia, które rozlicza się z polską rolą w Holokauście. Ten pełnometrażowy film dokumentalny zabiera widza w zaskakującą podróż po dzisiejszej Polsce, w której wspomnienia o przemocy są obecne w każdym aspekcie życia bohaterów. Opowieści o przyjaźni, pierwszych miłościach i zwykłych sprawach rozgrywają się w pobliżu miejsc, w których wydarzył się prawdziwy koszmar.
W UKRAINIE

TOWARZYSZE

W Bolonii, włoskim mieście uniwersyteckim — w którym pogrążeni w transie młodzi ludzie tańczą zapamiętale na głównych placach, a z nielegalnie okupowanych budynków eksmitowane są całe rodziny — mieszka trójka młodych bohaterów: Simone, Franceska i Olivia. Przyjaźnią się ze sobą i wspólnie należą do Partii Odrodzenia Komunistycznego.
Choć różnią się charakterem i statusem społecznym, razem chodzą na manifestacje, prowadzą zebrania i wzajemnie się wspierają. Szukają narzędzi, które pomogą im uporządkować świat, znaleźć pracę i poczuć się częścią wspólnoty. Jednak starsi członkowie partii zajmują się jedynie wspominaniem własnej przeszłości, sabotując ich próby wprowadzenia zmian w ugrupowaniu.
Rozczarowanie partią zbiega się z kryzysami osobistymi. Poczucie niemocy u Simone, śmierć babci Franceski, która ją wychowywała i wstyd Olivii za niewydolność ich organizacji, sprawiają, że bohaterowie odsuwają się od partii i siebie nawzajem.
Po okresie spędzonym w samotności Simone postanawia wrócić do ludzi przez muzykę i organizuje festiwal reggae. Francesca maluje. Wystawa jej prac to zwieńczenie żałoby i podsumowanie przemyśleń nad przyszłością. Olivia zniecierpliwiona bezczynnością swoich kolegów dołącza do lewicowej bojówki. Wkrótce jednak przekona się, że zadała się z niebezpiecznymi ludźmi.
Gdy bohaterowie ponownie się spotkają, niewiele ich już łączy. Wspólne działanie nie jest już możliwe. Nie będzie żadnej rewolucji.
Forest Killer

Thriller obserwacyjny oparty na prawdziwej historii Viktora Kalivody – czeskiego seryjnego zabójcy nazwanego przez media “Leśnym mordercą”. Próbując rozwikłać tajemnicę motywu zbrodni Kalivody, śledzimy jego historię przez rok od momentu jego wygranej w programie “Milionerzy”, poprzez przygotowania do dokonania zabójstw, proces sądowy, aż do samobójstwa w więzieniu.

Film „Musisz iść, reszta zostaje” ma opowiadać o temacie śmierci, straty i potrzebie wypracowania nowych rytuałów, dzięki którym taką stratę możemy przeżyć. Opowie o grupie ludzi pod przewodnictwem trójki bohaterów, których przeżycia posłużą za kanwę opowieści o świecie, który pozostaje po śmierci najbliższych. Warstwą podstawową filmu będą spotkania tzw. „kolacje śmierci” – to inicjatywa w ramach której nieznajomi, połączeni wspólnym doświadczeniem straty, spotykają się przy stole podczas kolacji, by rozmawiać o śmierci. Odarte z konwenansów rozmowy, w których pojawia się żal, śmiech, złość złożą się na nasz obraz myślenia o odchodzeniu. Gospodynią tej kolacji będzie Anja Franczak, jedyna w Polsce licencjonowana doula śmierci.
Drugą pogłębioną warstwą filmu ma być opowiedzenie o potrzebie stworzenia nowych rytuałów żałobnych, ponieważ te którymi posiłkowaliśmy się do tej pory są przestarzałe i nie przystają do dzisiejszych czasów. Chciałabym je pokazać w tej części filmu jako narzędzia służące do przeżywania śmierci i starty przez bohaterów tego dokumentu. Struktura filmu i jego narracja będzie podążać za procesem obserwowanej grupy, nie planuje rejestrować wywiadów.
Trzecia warstwa filmu to idea odtworzenia ceremonii pogrzebowej jako rytuału wymagającego zmiany. Przewodnikiem po tym świecie będzie Jan Möller – założyciel Centrum Edukacji i Kultury Funeralnej w Berlinie, pionier w dziedzinie komunikacji śmierci.
Isabella

Isabella Flore ma 91 lat i wybuchowy temperament. Jest głęboko wierzącą katoliczką i wróżką-jasnowidzką. W przeszłości była ofiarą przemocy domowej i waleczną matką ciężko niepełnosprawnej córki. Dzisiaj jest jedyną mieszkanką sardyńskiej wioski, obok największej niegdyś na świecie zapory rzecznej. Otwarcie tamy celebrował sam włoski król, a krótko potem Mussolini. Obecnie tamie grozi zawalenie, a wioska stoi opuszczona.
Przed wejściem do domu bohaterki wisi tabliczka: „Isabella Flore wita wszystkich, którzy przybywają w pokoju”. Często odwiedzają ją ludzie, którzy znaleźli się na życiowym zakręcie. Zdesperowanym kochankom Isabella przewiduje zdrady i nowe romanse. Biznesmenom pomaga uniknąć problemów finansowych. Nieuleczalnie chorej kobiecie trafnie zapowiada powrót do zdrowia i narodziny dziecka.
Jednak kto z przybyszów spodziewa się spokojnej staruszki, szybko przeciera oczy ze zdumienia. Isabella jest despotyczna. Łatwo traci cierpliwość i głośno krzyczy. Czasem ogólnikowe, czasem szczegółowe wizje okrasza zaskakującym poczuciem humoru.
Ale pomimo silnego charakteru, Isabella słabnie. Gdy goście wychodzą, zostaje sama. W ciszy zakłada maskę tlenową. Oddycha ciężko. Na ekranie monitoringu obserwuje wjazd do wioski. Widzi jak przez bramę przejeżdża policyjny autokar. Znowu będą strzelać i niszczyć jej ukochaną wioskę — w pustostanach policja urządziła poligon.
Isabella ma jedno marzenie. Przed śmiercią chce wyremontować opuszczone budynki i kościół. Często rozmawia o tym z Bogiem i skreśla kolejne kupony totolotka. Jednak tego jednego — zwycięskich numerów — nie potrafi przepowiedzieć. Pisze więc listy do władz z prośbą o interwencję. Zostało jej niewiele czasu. Zgodnie z własną przepowiednią umrze za 2 lata. Robi wszystko, by ocalić pamięć o wiosce i o sobie samej.